Trzy poziomy – podsumowanie czerwca 2020
Jakiś czas nie pojawiło się tutaj nic nowego. Miało to związek z pewnymi zmianami, które wprowadziłem w moich trzech poziomach. Jednak o tym co skłoniło mnie do podjęcia takiej decyzji napiszę w osobnym poście. Tutaj podzielę się z wami tylko wynikami z ostatniego miesiąca. Nie są one powalające ale o dziwo większość rzeczy jest zielona. Zmieniłem też swoje podejście do rzeczy które jednak są czerwone. Dużo więcej czasu spędzam na analizie powodów przez które dane zadanie w miesiącu nie zostało wykonane. Mam nadzieję, że to mi pomoże. Nie przedłużając, zapraszam do podsumowania.
Podsumowanie – czerwiec 2020
Aplikacja
Cel: poziom 1 – 1 płacący klient aplikacji SaaS – Data: 2020
Zadanie: Szkoła 1 klienta
W tym miesiącu miałem przejść przez szkołę 1 klienta od Mirka Burnejko. Niestety zawiesiłem się przy określaniu idealnego klienta. Nie byłem w stanie określić kto jest moim idealnym klientem przez co nie potrafiłem zacząć szukać tych osób i pytać o to jaki problem mógłbym dla nich rozwiązać. Spędziłem naprawdę dużo czasu nad zadaniami z drugiego modułu kursu jednak nie potrafiłem uzupełnić odpowiednich dokumentów. Postanowiłem dać sobie czas do namysłu i założyłem, że wrócę do kursu we wrześniu jeżeli nie wpadnę do tego czasu na konkretne rozwiązanie.
Social Media
Cel: poziom 1 – 100 osób na liście mailowej – Data: 2020
Zadanie: Podsumowanie dotychczasowej działalności
Każda porażka jest dość wstydliwa ale trzeba z niej wyciągać wnioski. To zadanie miało na celu podsumowanie mojej dotychczasowej działalności w internecie. Spisałem wszystkie blogi jakie kiedykolwiek prowadziłem, przeglądnąłem moje konto na YT oraz sprawdziłem inne social media. Efektem tego zadania jest 5 stron opisu każdego z moich działań i podsumowanie co było dobrze a co niekoniecznie. Przeglądając te media zauważyłem jedną prawidłowość. Zawsze mój zapał do tworzenia nowych treści na bloga kończy się po około 10 tygodniach i później bardzo trudno mi się zmotywować do dalszej pracy. To samo jest z filmami na YT. Pierwszym wnioskiem do tego jest to, że tak na prawdę żadna z tych inicjatyw nie miała konkretnego celu oraz misji. Nie mając żadnej większej wizji bardzo ciężko jest coś budować. Dlatego pierwszą rzeczą w przyszłym miesiącu będzie przygotowanie takiej wizji oraz zaplanowanie spójnego przekazu we wszystkich mediach społecznościowych. Pierwszy raz podchodzę do tego tematu w ten sposób i czuję, że to może być game changer!
Budżet
Cel: poziom 1 – 1 miesiąc rzetelnego prowadzenia budżetu – Data: 2020
Zadanie: Przygotować arkusze kalkulacyjne do budżetów
Cel ten ma mi pomóc zbudować nawyk zapisywania wszystkich wydatków tak aby panować nad własnymi finansami. Bardzo często zarobione pieniądze znikają z mojego konta, nie wiadomo gdzie. Problemem nie jest to, że wydaję te pieniądze ale dla mnie problem stanowi to, że nie wiem na co je wydałem. Dlatego też bardzo ważne dla mnie jest to aby w końcu się dowiedzieć gdzie przepuszczam co miesiąc spore kwoty pieniędzy. Spodziewam się też, że gdy wszystko będzie jasne i klarowne to łatwiej będzie mi określić gdzie mogę poczynić pewne oszczędności tak żeby powiększać swoją poduszkę finansową.
Modlitwa
Cel: poziom 1 – 1 miesiąc codziennej wieczornej modlitwy – Data: 2020
Zadanie: Codzienna wieczorna modlitwa
Medytacja mi kompletnie nie idzie. Nie potrafię się wyciszyć w taki sposób aby poukładać myśli. Jednak jako osoba wierzącej, łatwo przychodzi mi modlitwa. Odkryłem nie dawno, że podczas takiej chwili zadumy łatwo mi zebrać myśli i poddać je pewnej ocenie. Nie wiem czy w ten sam sposób powinna działać medytacja ale właśnie czegoś takiego mi trzeba było. Póki co nie udaje mi się jeszcze utrzymać rygoru codziennej wieczornej modlitwy ale odkąd powziąłem ten cel to częstotliwość zwiększyła się u mnie diametralnie. Mimo, że czerwiec w tym celu jest czerwony to i tak jestem mega zadowolony z postępu. Kolejne miesiące będą już tylko lepsze.
Dom
Cel: poziom 1 – stan surowy otwarty – Data: 2020
Zadanie: Wylać ślepą wylewkę
Ten cel jest trochę bardziej skomplikowany ponieważ mam tylko pośredni wpływ na progres. Mimo to uznałem, że jest to na tyle ważne przedsięwzięcie w moim życiu, że musi się znaleźć w moich celach. Tak na prawdę moje zadanie w całym tym celu polega na dostarczeniu odpowiedniej ilości gotówki oraz dopilnowaniu fachowców. Wydaje się to być proste ale ilość potrzebnych pieniędzy jest powalająca. Na szczęście póki co nie miałem jeszcze problemów z fachowcami.
Slim
Cel: poziom 1 – ważę max 80kg przez 3 miesiące – Data: 2020
Zadanie: Ograniczyć ilość posiłków
Praca za biurkiem ma całkiem sporo minusów. Jednym z nich jest ciągłe borykanie się z nadwagą. W moim przypadku nie jest to może jakoś bardzo widoczne ale mimo to, czuję się źle z tymi kilkoma nadprogramowymi kilogramami. Przez pandemię zarzuciłem też chodzenie na siłownię. Czas to wszystko naprawić. Chcę zacząć małymi kroczkami więc ograniczyłem w czerwcu ilość posiłków. Staram się jeść takie same porcje jak wcześniej ale maksymalnie 3 razy dziennie a nie jak wcześniej co 20 minut. Piję też bardzo dużo wody. Liczę na to, że gdy ruszę na siłownię i zwiększę swoją aktywność fizyczną to waga zacznie spadać w widoczny sposób.
Pull Up
Cel: poziom 1 – 4 podciągnięcia na drążku – Data: 2020
Zadanie: Codziennie 2 podciągnięcia
Będąc na studiach, ćwiczyłem trochę kalistenikę. Bardzo mi się podobało ćwiczenie z ciężarem własnego ciała. Jednak wiadomo jak to jest na studiach. Przez ogrom nauki oraz liczny libacje, zaniedbałem trening i później nie mogłem się w żaden sposób zmusić do jego wznowienia. Teraz jednak postanowiłem to zmienić i wrócić do treningów. Zaczynam bardzo powoli ale moim celem jest zbudowanie konkretnego codziennego nawyku.
Pages
Cel: poziom 1 – 20 stron książki tygodniowo – Data: 2020
Zadanie: Przeczytać codziennie 4 strony
Lubię czytać książki. Problem w tym, że zawsze brakowało mi systematyczności w czytaniu. Zazwyczaj to wyglądało tak, że w tydzień pochłaniałem 2-3 tytuły a potem przez 3 miesiące nie nie czytałem praktycznie nic. Chciałem zawsze to jakoś rozłożyć. Przy pierwszym przejściu przez kurs ustaliłem sobie, że będę czytał jedną książkę w miesiącu. Dla mnie niestety nie był to fortunny sposób na śledzenie ile czytam. Nie było to dla mnie odpowiednie ponieważ każda książka miała inną ilość stron. Czasem po tygodniu już przeczytałem wszystko i nie miałem nic do czytanie przez resztę miesiąca a czasami miesiąc to było zdecydowanie za mało na jakąś wielką cegłę. Dlatego uznałem, że mierzenie codziennie ilości przeczytanych stron będzie dużo lepszym rozwiązaniem.
Podsumowanie
No więc to by było na tyle w tym miesiącu. Jest bardzo zielono ale pojawiły się też czerwone plany. Cieszę się, że nie wszystko jest na zielono bo nie wyglądałoby to za dobrze. Zauważyłem też, że mam tendencję do lekkiego naginania faktów tak aby pasowały do mojego podsumowania a więc muszę się bardzo starać aby nie oszukiwać samego siebie przy wykonywaniu zadań co nie jest wcale takie proste. Mam nadzieję, że wyciągniesz jakąś inspirację z tego podsumowania miesiąca.